bananowe placki z kaszy jaglanej
Siedzimy w domu, bo gdzie mamy łazić z tymi wszystkimi wirusami i bakteriami. Na szczęście moja malutka córeczka podczas choroby normalnie-jak na swój wiek-odbywa drzemki. W przeciwieństwie do standardowego dnia, jak tylko się obudzi jest uśmiechnięta i miła dla swojej matki. W ciągu dnia potrafi się chwilę sobą zająć, a później nawet przyjść się przytulić. Mogłabym posunąć się do stwierdzenia, że lubię te jej przeziębienia;)
Niestety apetyt nadal jej nie dopisuje i mogłaby cały dzień żywić się jedynie mlekiem mamy, dlatego już od samego rana myślałam co zaserwować mojemu niejadkowi na obiad.
Po majówce-domówce w lodówce jedynie światło, w spiżarce stoją tylko puste słoiki, brakuje warzyw i owoców, więc co tu zrobić?
Zaczęłam szybko przeglądać przepisy na szybkie naleśniki, albo placki, ale wszystkie zawierały mnóstwo składników, których dzisiaj nie miałam w domu :(
Kilka przypadło mi do gustu i na pewno kiedyś je zrobię, a dziś polecam najprostsze placki jaglane - ever!
Składniki na placki jaglane z bananem:
- 1/3 szklanki kaszy jaglanej ugotowanej na sypko;
- banan;
- dwa jajka;
- łyżka cukru trzcinowego;
- łyżka siemienia lnianego.
Przygotowanie:
Wszystkie składniki miksujemy/blendujemy na gładką masę. Na rozgrzanej patelni smażymy małe placuszki. Z podanych składników uzyskamy ok. 9szt.
Laura ze smakiem zjadła dwa placki, a resztę pochłonęliśmy my, jako przystawkę czyt. lunch;)
Smacznego!!
Komentarze
Prześlij komentarz